Wiadomo, i to nie od dziś, że kiedy student prawa ma wakacje to się uczy. Czyta kazusy, kodeksy, przerabia materiały na najbliższy rok akademicki. A najgorsze jest to, że naprawdę znam ludzi, którzy tak robią! Wpadam, wtedy w małe kompleksy. Pytam siebie: "Może też powinnam?", "Może będzie mi łatwiej w październiku", "Tam na półce, leży ta książka do karnego, ciekawe jak się ją czyta". Lenistwo w moim wypadku zazwyczaj bierze jednak górę. Co, więc robię ja ? Taki zwykły szaraczek, który zdał egzaminy w czerwcu, i nudzi się w domu ?
Jeżeli studiuje się prawo na UJ to już od pierwszego wykładu na pierwszym roku ( w moim wypadku była to konsta #love ) coś zwiastuje w powietrzu, że to co nas czeka na tych studiach będzie nam spędzać sen z powiek. Tym czymś są różne przedmioty. Czasem karne, czasem admin, kpa itd..... ALE NAJCZĘŚCIEJ jest to CYWIL.
Dzisiaj leniwie, słuchamy, odpoczywamy ! W końcu dla, niektórych właśnie kończy się ostatni weekend tych wakacji.
Kładka Bernatka
- Co studiujesz ? - Prawo - Czemu nie lewo heheh?
Czy każdy film jest warty naszej uwagi ?